Zwalniamy Kuźniara z TVN 24 – lawina maili
Jarosław Kuźniar przeczytał we wtorek na antenie TVN 24 bardzo krytyczny e-mail na temat swojej pracy. Zapowiedział, że jeśli otrzyma tysiąc takich wiadomości, to zwolni się z pracy.
Na to by internetowa machina ruszyła nie trzeba było długo czekać. Film z deklaracją Kuźniara trafił na Wykop.pl, na Facebooku powstała grupa „Zwalniamy Jarosława Kuźniara z TVN24„. Można przypuszczać, że tysiąc maili zostało już wysłanych. Możliwe, że dużo więcej.
Jarosław Kuźniar ujawnił na swoim blogu treść niektórych wiadomości:
Nigdy więcej bezpłciowych, bezwartościowych i niewiarygodnych Panów z Okienka w Pana rodzaju! Parafrazując Piłsudskiego: wam kury szczać prowadzić a nie publicystykę robić. Bez poważania. P.S.: szczerze podziwiam, że po 10 Kwietnia Pan i Panu podobni możecie sobie codziennie spojrzeć w lustrze w oczy!
Albo coś takiego:
Proszę o zachowanie honoru, zaprzestanie pracy na antenie, lub też siania propagandy rządowej.
Niektórzy byli w swych wypowiedziach jeszcze bardziej lakoniczni. Użytkownik o uroczym nicku penis_xl napisał po prostu: „WYJ… TO GÓ…”
A jak do sprawy odniósł się Kuźniar? Również nie był zbyt delikatny. Na swoim blogu napisał:
Powtarzam studentom, że od dziennikarza do śmieciarza w Polsce niedaleko. Po 19 latach w zawodzie, byciu gejem, pieskiem Tuska, zaprzańcem, gnojem z kaprawymi oczami, mistrzem miłości analnej, współczesnym Urbanem, autorem programu wstajesz i łżesz raczej się śmieję niż szlocham. Na łzy trzeba sobie zasłużyć.
A na Twitterze:
Lubię akcję: a czy Ty zwolniłeś Kuźniara? Lem dopóki nie wszedł do Internetu, nie wiedział, że tam tylu masochistów. Właśnie się policzyli.
Co ciekawe, filmu, w którym Kuźniar rzuca wyzwanie internautom, nie ma już na YouTubie. To kolejny przypadek, w którym TVN usiłuje usunąć z sieci „niewygodne” materiały.
(fot. YouTube)