Podczas gry w paintballa pękła jej pierś
Wydawało się, że paintball to sport w miarę bezpieczny – maski i stroje zabezpieczające powodują, że zawodnikom zazwyczaj nic poważnego się nie dzieje. Wydawało się tak do niedawna.
Oto bowiem 26-latce z Wielkiej Brytanii podczas meczu paintballowego… pękła pierś. A dokładniej, żelowy implant umieszczony pod skórą. To pierwsze tego typu uszkodzenie ciała odnotowane w historii.
Na początku kobieta myślała, że kulka farby zostawiła na jej piersi bardzo bolesny siniak. Gdy ból nie ustawał, poszła do lekarza. Ten stwierdził, że siła uderzenia rozerwała jej implant.
Zabawa w paintball okazała się dla kobiety bardzo kosztowna. „Naprawa” implantu kosztowała ją aż 3 tys. funtów.
Po wypadku kierownictwo parku paintballowego, w którym doszło do niefortunnego zdarzenia postanowiło, że kobiety deklarujące posiadanie implantów piersi będą wyposażane w dodatkowe ochraniacze na klatkę piersiową.
Ja zawsze jak bawie sie w strzelanie zakladam pod ubranie kamizelke ochronna do jazdy konnej. Co prawda jest dosc sztywna i czasami bywa w niej goraco, ale chroni rewelacyjnie. Moge przyjac na klate cala serie i nawet nie mrugne okiem☺ Ponadto zamiast maski zakladam… kask motocyklowy. Przede wszystkim nie musze wojowac z farba na wlosach, po drugie – swietnie chroni. Raz podczas gry biegnac potknelam sie o korzen i wytracona z rownowagi przywalilam glowa w galaz drzewa. Skonczylo sie na strachu bo bylam w kasku. Znajomi posczatkowo troche sie ze mnie smiali, ale bezpieczenstwo jest dla mnje najwaznjejsze.