Luke Bryan zaśpiewał hymn przed meczem wspomagając się ściągą
Po występie piosenkarz, zasypany lawiną negatywnych komentarzy, przyznał się, że sprawdzał słowa hymnu i patrzył na zegarek, aby sprawdzić, czy nie śpiewa zbyt wolno, gdyż po jego hymnie nad stadionem miała przelecieć eskadra odrzutowców.
Przeprosił wszystkich urażonych takim zachowaniem i wyjaśnił, że słowa zna, ale bardzo bał się pomieszać zwrotki, gdyż śpiew płynął prosto z jego serca.
(fot. youtube /screen)
