Kuriozalna wpadka Jacka Kurskiego w Trójce
Europoseł Jacek Kurski oświadczył w radiowej Trójce, że jest jedną z pierwszych ofiar internetowego piractwa w Polsce. Kurski, przy okazji rozmowy o ACTA, powiedział, że jego film „Nocna Zmiana” pojawił się w internecie w 1994 roku i był „kopiowany setkami tysięcy”. Przez to Kurski miał stać się jedną z pierwszych ofiar piractwa w Polsce.
Problem polega na tym, że w czasach, o których mówi polityk, internet był w powijakach. Na pewno nie było możliwe ściągnięcie filmu z sieci. Wytłumaczył to Kurskiemu Piotr Mikołajski, którego wpis na temat słów polityka Solidarnej Polski, zrobił furorę na wykop.pl:
„Szanowny panie europośle, w 1994 roku przeglądarka Mosaic – o której istnieniu zapewne właśnie się pan dowiaduje – miała dopiero rok. Netscape Navigator 1.0 była dostępna dopiero pod koniec tegoż roku… – pisze Mikołajski i dodaje: Łącza? Najszybsze modemy osiągały prędkość 28,8 kbps, standardem było 14,4 kbps. Przy czym realna prędkość transferu była dużo niższa. Miejsce na serwerze? Nie żartujmy, zaledwie rok wcześniej wystartował pierwszy polski serwer na Wydziale Fizyki UW. Teoretycznie kopia „Nocnej Zmiany” mogłaby wisieć na Maloka BBS, ale tam łącze to 9,6 kbps.”
Mikołajski ciągnie dalej: Prztyczek w nos należy się Panu jeszcze tylko za te setki tysięcy ściągających. Wtedy wszystkich osób korzystających z Internetu to było kilkanaście tysięcy. Naprawdę sądzi pan, że każdy z nich ściągał pański film kilkanaście razy?
Po tej kuriozalnej wpadce, Kurski został nazwany „hipsterem polskiej sieci„
(Kadr z filmu „Nocna Zmiana” – fot. YouTube)