Kasia Tusk nadąsana na dziennikarzy na otwarciu sklepu Louis Vuitton
Córka premiera pojawiła się w czwartek w Warszawie na otwarciu pierwszego sklepu luksusowej marki Louis Vuitton.
Kasia Tusk przechadzała się po salonie lecz niczego nie kupiła. Być może nawet dla niej, ceny w salonie są nie do przełknięcia. Torebka może tam kosztować nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Być może to właśnie te ceny odebrały Kasi Tusk mowę, bo wychodząc z salonu nie była w stanie wycedzić słowa. Mówiła jedynie:
Nie komentuję, przepraszam.
Córka premiera, mimo, że nie chciała rozmawiać, chętnie pozowała do zdjęć przed reporterami.
(fot. YouTube/screen)