Jednorękie oklaski na Białorusi
Białoruski sąd ukarał grzywną jednorękiego aktywistę, który niedawno wziął udział w milczącym proteście przeciwko polityce Aleksandra Łukaszenki. Udowodniono mu, że złamał zakaz klaskania w miejscu publicznym. Za udział w demonstracjach, które odbyły się 6. lipca skazano 193 osoby, w tym niepełnosprawnego mężczyznę pozbawionego jednej ręki. Postawiono mu zarzut klaskania w miejscu publicznym i uznano winnym na podstawie zeznania jednego świadka. Mężczyzna jest zmuszony zapłacić 1,05 mln białoruskich rubli (ok. 590 zł).
Protesty pod nazwą Rewolucja Poprzez Sieci Społeczne, zwoływane przez internet i odbywają się na Białorusi co środę od połowy czerwca. Ich uczestnicy gromadzą się w centralnych punktach miast, aby wyrazić krytykę polityki władz. Nie wznoszą haseł i nie używają zabronionych symboli narodowych, a jedynie klaszczą lub tupią.
Oskarżonemu nie wyjaśniono,w jaki sposób można klaskać za pomocą jednej ręki.
(fot. commons.wikimedia.org)